Nie wiem jakiej firmy byly te deski. Kupil je gdzies w sklepie w Lublinie (jak bede sie z nim widzial to moge go zapytac).
Najczesciej uzywamy desek z modrzewia (polecam z firmy VOX), ew. jakies egzotyki. Raz kupilem na szybko w OBI, ale lipa byla straszna. Kazda deska wykrecona w inna strone, poszlo 2 razy tyle wkretow (przy okazji, fajne wkrety do deski tarasowej ma spax --> http://www.spax.com/pl/majsterkowicz...ej-ocynkowany/ )
My je malujemy w kolor i smarujemy jakims olejem ze Skandynawii 2-krotnie, pozniej 24h nie mozna po nich chodzic (nie wiem co to, jeden nasz cieśla przywozi to w bance po plynie do spryskiwaczy od syna ze Szwecji). Pozniej klient sam dba, wiec nie wiem. Ja mam nad jeziorem tak taras zrobiony prawie 4 lata i nie robie nic poza zamiataniem. Mysle ze jeszcze ze 2 lata nie bede sie musial dotykac, pozniej ew. kolor i ten olej.
Najczesciej uzywamy desek z modrzewia (polecam z firmy VOX), ew. jakies egzotyki. Raz kupilem na szybko w OBI, ale lipa byla straszna. Kazda deska wykrecona w inna strone, poszlo 2 razy tyle wkretow (przy okazji, fajne wkrety do deski tarasowej ma spax --> http://www.spax.com/pl/majsterkowicz...ej-ocynkowany/ )
My je malujemy w kolor i smarujemy jakims olejem ze Skandynawii 2-krotnie, pozniej 24h nie mozna po nich chodzic (nie wiem co to, jeden nasz cieśla przywozi to w bance po plynie do spryskiwaczy od syna ze Szwecji). Pozniej klient sam dba, wiec nie wiem. Ja mam nad jeziorem tak taras zrobiony prawie 4 lata i nie robie nic poza zamiataniem. Mysle ze jeszcze ze 2 lata nie bede sie musial dotykac, pozniej ew. kolor i ten olej.
Komentarz